Polska stała się członkiem NATO by wzmocnić swoje bezpieczeństwo, by każdy potencjalny agresor musiał rozważyć, że atakując nasz kraj ryzykuje potencjalną odpowiedź całego Sojuszu. Ale sojusz to nie tylko korzyści, to również obowiązki. Jako członek Sojuszu musimy realizować nie tylko strategię narodową, ale też sojuszniczą
Rozładunek pomocy humanitarnej z USS McFaul w Gruzji w czasie wojny o Płd. Osetię |
Należy zauważyć, że udział w misjach Sojuszu daje również Polsce bezpośrednie korzyści:
- większe bezpieczeństwo transportu towarów drogą morską obniża koszty transportu i towarów, w szczególności surowców strategicznych;
- skuteczne operacje międzynarodowe umacniają wiarygodność sojuszu i pokazują jego siłę, odstraszając potencjalnych agresorów;
- obywatele oczekują, że państwo zapewni im bezpieczeństwo, w tym np. ochroni przed piratami polskich marynarzy pływających po całym świecie, czego samodzielnie Polska nie jest w stanie zrealizować;
- w przypadku przekonania sojuszników do udziału w operacjach na których zależy Polsce, dużo silniejszego oddziaływania potęgą NATO;
- buduje zaufanie między krajami, zwiększając bezpieczeństwo międzynarodowe, w tym Polski;
- wspólne ćwiczenia i misje pozwalają przygotować się sojuszników do współdziałania z Polską w przypadku konfliktu;
- wpływ na decyzje Sojuszu zależy od udziału w jego organach dowodzenia, a ten zależy od udziału w realizujących operację siłach - czym większy udział Polski w operacjach, tym większy w strukturach dowodzenia.
MV Beluga wraz z polskim kapitanem został porwany w 2011 r. przez somalijskich piratów |
- Standing NATO Maritime Group 1 i 2 (w skrócie SNMG1 i 2) - złożone z podstawowych okrętów bojowych (ang. primary surface combatants, okręty bojowe o wyporności ponad 1500 t). W ostatnich latach głównie angażują się w Operacje:
- Active Endeavour, czyli zwalczania terroryzmu na Morzu Śródziemnym;
- Ocean Shield, czyli zwalczania piractwa w tzw. Rogu Afryki;
- w rejsie na Morze Czarne, który przez Rosję został odebrany jako próba nacisku w czasie wojny w Południowej Osetii;
- w operacji Unified Protector u wybrzeży Libii (gdzie zdecydowana większość krajów wystawiała po 1 okręcie).
- nieograniczony (ponad 200 Mm od najbliższego brzegu) zasięg pływania (z czego wynika np. długość ponad 90 m przy klasycznym kadłubie);
- prędkość maksymalną co najmniej 24 w.;
- lądowisko i hangar dla co najmniej jednego śmigłowca o masie startowej ponad 6 t;
- uzbrojenie obejmujące armatę kalibru 76 mm, system przeciwlotniczej obrony bezpośredniej (np. Sea Dome) i wyrzutnie torped przeciw okrętom podwodnym.
ORP Pułaski czyli główny dotychczasowy wkład PMW w SNMG1 - fot. MON |
- Standing NATO Mine Countermeasures Group 1 i 2 (SNMCMG1 i 2) - jak sama nazwa mówi, złożone głównie z okrętów przeciwminowych oraz z okrętu dowodzenia i wsparcia (którego rolę pełniły np. ORP Czernicki, HDMS Thetis, KNM Valykrien). Oprócz wspólnych ćwiczeń i zwalczania asymetrycznych zagrożeń przeciwminowych (np. u wybrzeży Libii) grupy te oczyszczają, z min i niewybuchów pozostawionych w trakcie poprzednich konfliktów, akweny istotne dla krajów NATO, jak np. Kanał La Manche czy Morze Bałtyckie.
- okręty podwodne - 21 miesięcy w ciągu 7 lat
- fregaty - 3 miesiące
- niszczyciele min - co roku drugą połowę roku
- okręt dowodzenia i wsparcia - 18 miesięcy w ciągu 7 lat
Niszczyciele min są dość tanim sposobem udziału w misjach (względnie niski koszt okrętu, niska liczebność załogi), a ich półroczna coroczna obecność wraz z okrętem dowodzenia i wsparcia przez rok raz na 5-6 lat wydaje się minimalnym wkładem dającym możliwość okresowego dowodzenia stałym zespołem Sojuszu i wzrostu znaczenia PMW w NATO.
Gorzej wygląda jednak dotychczasowy sposób zaangażowania w bardziej prestiżową grupę SNMG1. Wykorzystane dotychczas okręty są drogie w budowie i eksploatacji, fregaty - ze względu na bardzo liczną załogę i koszty napraw, polskie okręty podwodne ze względu na swój wiek i nieprzystosowanie do działania tak daleko od własnych baz. Te drugie ze względu na postęp w rozwoju autonomicznych pojazdów podwodnych i półzanurzonych nie wydają się z resztą do kontroli żeglugi niezbędne.
Oprócz udziału w stałych zespołach NATO okręty PMW biorą udział w powtarzanych zazwyczaj dorocznie ćwiczeniach i manewrach, z których główne w ostatnich latach to:
Miesiąc | Nazwa | Zaangażowanie | Cel |
maj | Baltic Sarex | holownik ratowniczy śmigłowiec ratowniczy |
koordynacja ratownictwa |
maj | Spontex | fregata | zop |
maj | Open Spirit | niszczyciel min | usuwanie niewybuchów w krajach bałtyckich |
luty lub maj | Dynamic Mongoose | 3 śmigłowce zop lub fregata ze śmigłowcem zop | współdziałanie NATO |
czerwiec | Baltops | 5 okrętów (głównie przeciwminowych) |
budowanie stabilności międzynarodowej |
sierpień lub wrzesień | Danex | okręt (n. min, rakietowy) | budowanie stabilności międzynarodowej |
wrzesień | Northern Coast | fregata, okręt rakietowy, korweta zop, 3 trałowce, okręt dowodzenia | budowanie stabilności międzynarodowej |
Czy należy utrzymać w/w zaangażowanie ?
- W przypadku dużej katastrofy morskiej konieczne jest zaangażowanie dużej ilości śmigłowców (uratowanie przez 1 ponad 40 rozbitków to wyjątek), a to wymaga albo wielkie inwestycje w ich zakup i utrzymanie, albo skoordynowanej akcji ratowniczej.
- Udział w Open Spirit jest jednym z nielicznych objawów (obok np. PKW Orlik) wspierania przez Polskę bezpieczeństwa najbliższych i najbardziej potrzebujących wsparcia sojuszników.
- W przypadku sugerowanej przeze mnie rezygnacji z okrętów podwodnych, ich poszukiwania musimy uczyć się w ćwiczeniach międzynarodowych.
- Baltops są jedynymi ćwiczeniami, w których Polska regularnie bywa gospodarzem. Aby to utrzymać konieczne jest duże zaangażowanie, na poziomie największych, czyli właśnie około 5 okrętów.
- Przy posiadaniu odpowiedniej ilości dla Baltops, nie powinno być problemu z wydzieleniem 1 okrętu do udziału w Danex i Northern Coast.
- Brytyjczycy wysłali na Dynamic Mongoose 2 śmigłowce, wydaje się to ilością wystarczającą.
Fińska Hamina - przykład okrętu spełniającego podane wymagania - fot. www.puolustusvoimat.fi |
Wnioski
Z powyższych wymagań wynika, że w skład PMW muszą wchodzić co najmniej:
- 2 duże okręty bojowe (hangar dla śmigłowca 7 t, działo średniego kalibru, system obrony przeciwrakietowej, nieograniczona dzielność morska);
- 2-3 okręty zdolne do niszczenia min (min. 1 w SNMCMG1 / Open Spirit, 1 w kraju);
- łącznie z w/w co najmniej 8 okrętów (by wystawić silną jak obecnie reprezentację w Baltops przy 1 okręcie w remoncie);
- 4 śmigłowce zop i 4 ratownicze lub lepiej 6 uniwersalnych (2 zop na ćwiczeniach, dyżurny, poddyżurny, rezerwowy i remontowany).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz