- P. Przeździecki "Czołgi rodziny T-72 w Federacji rosyjskiej", PSZ 6/2014
- J. Wolski "Bezradne Leopardy-2"
- J. Wolski "PT-91 Twardy – modernizacja zamiast fikcji ?", NTW 9/2015
- J. Wolski "T-14 Armata - rosyjski czołg nowej generacji"
![]() |
Leopard 2A5 z SZ RP - fot. J. Sabak / D24 |
142 czołgi Leopard 2A4 są w gorszej sytuacji. Do używania amunicji DM53/63 wymagają modernizacji (oporników, powrotnika, wskaźnika odrzutu, pojemnika na denka i łożysk armaty).
Natomiast pancerz Leo2A4 jest znacznie słabszy od Leo2A5. Z większej odległości pokonać go mogą nie tylko penetratory Swiniec-1/2 z T-90A czy T-72B3 (710 szt. [360 do 2013, 296 w 2015, 50 do VII.2015] choć są wątpliwości czy wszystkie T-72B3 mają możliwość jej stosowania, pozostałe modele rosyjskich czołgów nie są przystosowane do odpalania pocisków o tej długości), ale z bliższej odległości nie wytrzyma nawet ostrzału starszych modeli. Po dostosowaniu do nowoczesnej amunicji i jej zakupie powinny być jednak w stanie stanowić przeciwwagę dla wszystkich.
232 PT-91 (z czego ponad 150 w przechowywaniu) ma nie tylko znacznie słabszą odporność, ale również w zasadzie nie dysponuje amunicją zdolną pokonać czołowy pancerz przeciwnika. Taka amunicja o kalibrze 125mm nie jest produkowana poza Rosją. Jeśli dodamy do tego brak możliwości oddania celnego strzału w ruchu, pozostaje jedynie próba wykorzystania przewagi wobec czołgów starszych niż T-72B3, czy to w zakresie termowizji czy też wykorzystywania przez czołgi rosyjskie niekodowanej łączności [NTW 6/16]. Wobec planu pozostawienia ich w służbie przez najbliższe 15 lat konieczna wydaje się ich chociaż częściowa modernizacja (system stabilizacji armaty, modernizacja systemu kierowania ogniem już trwa) oraz wprowadzenie w znacznych ilościach możliwie najlepszej amunicji. Pozwoliłoby to na w miarę skuteczne działanie, pod warunkiem ostrzału czołgów przeciwnika od boku.